Whatever ups and downs you may have in your life, wearing a cool dress (and earrings) is always an elevating thing.
However...
The Red Dress
(Dorothy Parker)
I always saw, I always said
If I were grown and free,
I'd have a gown of reddest red
As fine as you could see,
To wear out walking, sleek and slow,
Upon a Summer day,
And there'd be one to see me so
And flip the world away.
And he would be a gallant one,
With stars behind his eyes,
And hair like metal in the sun,
And lips too warm for lies.
I always saw us, gay and good,
High honored in the town.
Now I am grown to womanhood...
I have the silly gown.
***
Bez względu na życiowe wzloty i upadki, posiadanie odstrzałowej kiecki (oraz kolczyków) jest zawsze sprawą szalenie budującą.
Jednakże, aczkolwiek - -
Czerwona sukienka
(Dorothy Parker)
Zawsze mówiłam, śniłam tak,
Że gdy dorosnę już,
Będę mieć suknię - polny mak,
Jak z najczerwieńszych róż.
Nosiłabym ją w letni dzień,
Zwiewną, lekką jak mgła,
I wtedy on ujrzałby mnie
I wnet przysłonił świat.
On miałby wprost królewski gest,
W oczach gwiaździsty blask,
I włosy niczym w słońcu miedź,
I gorąc ust, bez kłamstw.
Roiłam radość wspólnych dni
Bez bólu brudnych szram.
Teraz dorosła jestem i - -
I głupią suknię mam.
‘Cause you are the ornament,
ReplyDeleteA moon in the manor of the night
You scatter lights through your hands
Like grains, with the solemn rite.
And a veil of the birds’ songs
On your shoulder, like a coat,
A rug on a hallway that overflows
The backyard, where Venus alone
Shines. You are a cloud and a flight high
Glare of water and a stone’s glint.
I wish I could save your cloudy eyes
From the oblivion’s sin.
(…)