Saturday 23 November 2013

Her name is Melancholia



Her name is Melancholia and I'm no Little Miss Sunshine, so we get along well. We usually bond between November and February, then she starts fading away, and I regain some sharpness of thought and action. According to some scientific data, or maybe it's the old wives' wisdom indeed, meteorological conditions can greatly influence psychological ones. Thus, when cold dark months enter our Northern hemisphere, Melancholia may enter our brains (their right hemispheres surely, as my careless common knowledge suggests).

I gladly believe this theory. She, Melancholia, doesn't care.

***

Ona ma na imię Melancholia, a ja nie jestem żadnym Wiecznie Radosnym Promyczkiem, więc dogadujemy się z sobą całkiem nieźle. Zazwyczaj jesteśmy razem od listopada do lutego, później ona zaczyna jakby blednąć i znikać, a ja nabieram kolorytu oraz energii w słowach i czynach. Istnieją chyba badania naukowe - a może to zwykła mądrość ludowa - które dowodzą, że stan pogodowy ma wpływ na stan umysłu. Tak więc gdy zimne i ciemne miesiące opanowują półkulę północną, Melancholia opanowuje umysły niektórych z nas (a raczej nasze prawe półkule mózgowe, jak mi tu podpowiada moja beztroska wiedza ogólna). 

Ja tej teorii chętnie wierzę. Jej, Melancholii, jest wszystko jedno.






No comments:

Post a Comment